20:34:00

Wielka moc malutkich pereł


Słyszałyście o tym, że perły przynoszą pecha? Moja mama odkąd pamiętam ciągle mi to powtarzała: „Nie zakładaj pereł bo to przynosi nieszczęście”, „Nie wkładaj tych kolczyków, bo są z masy perłowej, a to źle wróży!”. Przesądna nie jestem, ale… jak to się mówi: „Przezorny – zawsze ubezpieczony” i jakoś obyłam się bez pereł i tak jest do dziś.
Czy perły faktycznie przynoszą pecha? Nie wiem. Zależy chyba w co kto wierzy. Jeśli uwierzymy, że czarny kot to symbol pecha, to gdy go zobaczymy to pewnie sami ściągniemy na siebie nieszczęście, by spełniła się przepowiednia. Tak to chyba jakoś działa. A co do pereł... moim zdaniem jedno jest pewne – perły mogą pomóc nam pozbyć się blizn. Jak? Tego dowiecie się z dzisiejszego artykułu.

Skąd się biorą perły?

Perła

Prawdziwe perły powstają w sposób naturalny. Kiedy ciało obce przez malutką szczelinkę w jakiś sposób dostanie się do wnętrza małży ta zaczyna się bronić. Pokrywa więc „ciało obce” wapienną substancją tworząc skorupę. Skorupa z czasem robi się coraz grubsza i większa aż powstaje z niej piękna kulka zwana perłą. W ten właśnie sposób w naturalnych warunkach powstają perły, które są uwielbiane przez kobiety, co szybko podchwycili jubilerzy.
Biżuteria perłowa potrafi być bardzo droga, ale też i bardzo piękna. Odkąd człowiek dowiedział się w jaki sposób powstają te piękne, błyszczące kuleczki zachłannie zapragnął mieć ich więcej. Nie w każdej małży jest perła, więc trzeba było zrobić coś, by to zmienić. Dzisiaj produkcja pereł idzie niemal na skalę przemysłową.
Małże zamykane są w specjalnych klatkach i zanurzane na duże głębokości, a każda z nich jest tak rozszczelniona, by do jej wnętrza mogło dostać się ziarenko z którego za jakiś czas powstanie wyszlifowana, drogocenna kulka. Niestety tak „wyprodukowane” perły nie są tak dobrej jakości jak perły, które powstały w sposób naturalny, jednak to wcale nie powstrzymuje człowieka od produkcji pereł. Szacuje się, że tylko 40 % wyhodowanych pereł nadaje się do produkcji drogocennej biżuterii.
Ale, ale… perły od jakiegoś czasu są popularne, bo jak już wspominałam potrafią leczyć blizny. W jaki sposób się to dzieje?



Perły na blizny

O tym, że sproszkowana masa perłowa bardzo dobrze działa na rany i podrażnienia Azjatki wiedzą już od tysiącleci. Mówi się, że to właśnie dzięki perłom Japonki cieszą się tak nieskazitelnie mlecznobiałą karnacją. Masa perłowa dodawana do kremów i maseczek ma ogromna moc! Moc wybielania, rozjaśniania i wygładzania ran. Dzięki właściwościom nawilżającym odkrytym w perłach wszelkie kosmetyki zawierające sproszkowaną macicę perłową mają doskonałe działanie na cerę.



Macica perłowa bogata jest w:

- aminokwasy (alaninę, glicynę, serynę, leucynę, kwas asparaginowy, kwas glutaminowy)
- składniki mineralne: wapń, sód, magnez

Dzięki tym wszystkim składnikom macica perłowa ma właściwości:

- odżywcze
- regenerujące skórę
- lekko złuszczające i wygładzające
- przeciwzmarszczkowe i liftingujące
- łagodzące podrażnienia i zaczerwienienia
- tonizujące
- pobudzające metabolizm komórkowy
- rozświetlające i poprawiające koloryt skóry

Masa perłowa niegdyś stosowna była w celach leczniczych. Ponoć już w starożytności była jednym ze składników lekarstw na przeróżne dolegliwości. No tak, kiedyś nie szukano sztucznych składników do wytwarzania leków, korzystano raczej z dobrodziejstw natury. Zupełne przeciwieństwo tego co mamy dzisiaj – nieprawdaż?

Na pewno każdy słyszał o Kleopatrze. Ta bogini piękna do dziś uważana jest za jedną z najpiękniejszych kobiet na świecie. Swoja niesłabnącą urodę zawdzięczała słynnym kąpielom w kozim mleku i kosmetykom wytwarzanym właśnie z macicy perłowej. Swoim poddanym nakazywała wykonywanie toniku ze sproszkowanych pereł, który nie tylko chronił ja przed silnym słońcem i miał właściwości przeciwzmarszczkowe, ale także neutralizował wpływ wolnych rodników na komórki naskórka.
Nie wiem czy po tym co przeczytałyście jesteście przekonane o wielkiej mocy jaka tkwi w małych perłach. Myślę, że każdy kto chce pozbyć się blizn powinien sam spróbować kiedyś kremu lub maści zawierającej macicę perłową, by przekonać się czy faktycznie działa. Ja namawiać nie zamierzam, ale zachęcam. Masę perłową znajdziemy w kremach, peelingach, pudrach i balsamach. Zwróćcie uwagę także na to, że większość kosmetyków która zawiera masę perłową jest na skórę z problemami: blizny różnego rodzaju – potrądzikowe, po oparzeniach, rozstępy, przebarwienia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Blog o bliznach , Blogger