09:50:00

Homeopatia sposobem na blizny?

Homeopatia sposobem na blizny?

Wiecie co to jest homeopatia?


Homeopatia z definicji jaką podaje Wikipedia to:
"...forma medycyny niekonwencjonalnej, zaproponowana po raz pierwszy w 1796 przez niemieckiego lekarza Samuela Hahnemanna. Zwolennicy tej metody stosują wysoce rozcieńczone substancje, które domniemanie mają leczyć choroby o symptomach podobnych do tych powstałych w wyniku spożycia tychże substancji. Homeopatia bazuje na aksjomacie sformułowanym przez Hahnemanna, który nazwał go „prawem podobieństw”. Według niego substancje powodujące pewne symptomy u osób zdrowych powinny być podawane w rozcieńczonej formie pacjentom wykazującym podobne objawy. Środki homeopatyczne są przygotowywane poprzez sukcesywne rozcieńczanie. Po każdym rozcieńczeniu otrzymany roztwór jest mieszany przez intensywne potrząsanie, które homeopaci nazywają succussion, zakładając, że zwiększa to efektywność otrzymanej substancji. Cały ten proces homeopaci nazywają dynamizowaniem. Rozcieńczanie trwa zazwyczaj tak długo, że w roztworze nie pozostaje nic z początkowej substancji".

Jak dla mnie homeopatia to alternatywna metoda leczenia, zupełnie bezpieczna, skuteczna i nieszkodliwa. Na temat homeopatii swego czasu wybuchła ogromna burza!



Zwolennicy przekonywali, że leczenie homeopatyczne nie szkodzi, że jest równie skuteczne, że działa i pozwala pacjentowi pozbyć się różnych chorób bez ingerencji środków farmakologicznych, które w większości są syntetyczne, sztuczne, a nawet szkodliwe.

Przeciwnicy homeopatii natomiast głośno krzyczeli i ostrzegali przed homeopatią. Według wielu homeopatia to ściema, a jej założenia są niedorzeczne. Założeniem homeopatii jest: "podobne lecz podobnym". W środkach homeopatycznych nie ma żadnych substancji chemicznych, znajdują się w nich jedynie zioła, minerały i substancje pochodzenia zwierzęcego.

Nie wiem do której grupy należysz ty - Drogi Czytelniku - jeśli do tej mocno anty- , to co zaraz przeczytasz może ci się nie spodobać, albo może wręcz przeciwnie, przekonasz się, że homeopatią można wyleczyć nawet blizny..

Jakie środki homeopatyczne na blizny?



Graphites
Bardziej znany pod nazwą grafitu lek, który przygotowywany jest z minerału o postaci czarnego proszku, nierozpuszczalnego ani w wodzie ani w alkoholu. 
Ma krystaliczną, heksagonalną strukturę, dużo luźniejszą od diamentu, co pozwala na wbudowanie w nią atomów glinu, krzemu, fluoru, bromu, chlorku żelaza.

Causticum
Jest to substancja o złożonej budowie chemicznej, którą Hahnemann otrzymywał w wyniku destylacji mieszaniny świeżo gaszonego wapna siarczanu potasu.
Jest bezbarwny, przezroczysty o zapachu ługu potasowego.

Staphisagria
Zrobiona z ostróżki, rośliny dwuletniej z rodziny jaskrowatych.
Lek robi się z nasion, które zawierają:
* 35% zw. tłuszczowych
* kwas jabłkowy
* 1,3% alkaloidów (delfinina, stafisagryna)



Niegdyś jej nasiona stosowano jako środek przeczyszczający, jednak rośliną ta ma zbyt toksyczne działanie i gdy się o tym dowiedziano zaprzestano tego.



Silicea
To krzemionka. Ma szerokie spektrum działania na cały organizm. W małych stężeniach wykazuje działanie ochronne na naczynia tętnicze, w dużych działa toksycznie na makrofagi będące kluczowymi komórkami układu immunologicznego stojącymi na skrzyżowaniu swoistej i nieswoistej odpowiedzi immunologicznej.

Ferrum phoshoricum
Jest mieszaniną uwodnionego fosforanu żelaza (II), fosforanu żelaza (III) i uwodnionych tlenków żelaza. Ma postać szaroniebieskiego proszku nierozpuszczalnego ani w wodzie ani w alkoholu.

No dobra to teraz wiecie już jakie leki homeopatyczne pomogą wam w walce z bliznami. Teraz wystarczy udać się do apteki i zastosować lek wedle zaleceń lekarza.

Wszystkie opisane leki pochodzą z książki:
Homeopatyczna materia medica / D. Demarque [et al. ; przekł. Joanna Dziubińska], 2005 r.

Książka ta nazywana jest "Homeopatyczną Biblią" i myślę że powinien ją mieć w domu każdy, kto nie wkłada działań homeopatii między bajki

22:36:00

Rodzaje oparzeń - oparzenia termiczne

Rodzaje oparzeń - oparzenia termiczne
Witam wszystkich!
Dzisiejszy post zacznę od zadania wam pytania. Czy ktoś z was kiedykolwiek w życiu się oparzył? Głupie pytanie co? Trudno się nie oparzyć skoro na co dzień mamy do czynienia z wieloma czynnikami, które mogą wywołać oparzenia. Kawa, herbata, gorąca zupa, żelazko, słońce… to wszystko parzy i może oparzyć.
Jak sobie radzić w przypadku poparzenia?
Jak pomóc komuś kto się przy nas oparzył?
Czym się różnią oparzenia?
Co to jest oparzenie termiczne?

Na te i jeszcze inne pytania odpowiem w dzisiejszym poście.


Chociaż wielu z nas może wydawać się to banalnie proste, że jeśli się oparzymy to musimy natychmiast schłodzić skórę… to w chwili oparzenia często tracimy głowę.

Albo skupiamy się na bólu, albo zaczynamy panikować i nie robimy nic, albo przychodzą nam do głowy dziwne pomysły np. masowanie skóry, czy smarowanie ciała tłuszczem. O tym jak należy się zachować opowiem wam zaraz po tym jak tylko sklasyfikuję oparzenia i opowiem pokrótce o ich objawach.

Oparzenia to uszkodzenia ciała, a ściślej biorąc skóry, których przyczyną jest działanie czynnika ciepła. Oparzenia są bardzo częstym urazem. Nie ma co ukrywać, że najczęściej takim oparzeniom ulegają dzieci. Dzieci są mniej ostrożne, nieświadome niebezpieczeństwa, a jeśli do tego jeszcze dodamy zaniedbanie lub zwykłe "gapiostwo" ze strony rodziców nieszczęście gwarantowane. 

Oparzenia można podzielić na kilka grup, w zależności od czynnika, który takie oparzenie wywołuje.

- Wilgotne ciepło
czyli oparzenie gotującą się wodą, tłuszczem, olejem, zupą, herbatą itd...
Takie oparzenia są najczęstsze.

-Suche ciepło
czyli oparzenia np. zapałkami, zapalniczką, papierosem, piecykiem, żelazkiem itd...

-Środki chemiczne
Oparzyć można się także środkiem chemicznym. Są takie środki chemiczne, które w zetknięciu ze skórą powodują oparzenie, mogą to być środki czystości, fenol, kwas fluorowodorowy, kwas siarkowy, wapno...
Ten rodzaj oparzeń najczęściej występuje w pracy i dotyczy osób, które pracują w szkodliwych warunkach.

- Energia elektryczna
Są to oparzenia prądem. Zdarzają się zarówno w domach, jak i na budowach, w pracy. Ten rodzaj oparzenia jest jednym z najniebezpieczniejszych bo może doprowadzić do trwałej utraty zdrowia lub życia.
Głębokość oparzenia uzależniona jest od przemieszczania się energii w tkankach. Uszkodzenia skóry są tym większe im większy jest woltaż, przepuszczalność skóry jest niska, czas działania prądu jest natomiast długi. W przypadku oparzeń prądem skóra może w ogóle nie ulec uszkodzeniu, ale tkanki wewnętrzne - owszem.

- Energia jądrowa
np. oparzenia słoneczne
Oparzenia które wywołuje zbyt długie przebywanie na słońcu, może się skończyć niewinne - rumieniem na skórze, bąblami i pieczeniem, albo może doprowadzić do udaru słonecznego, który niesie ze sobą bardziej poważne konsekwencje dla naszego zdrowia.

Teraz słów kilka o objawach oparzeń. Są cztery charakterystyczne objawy, które pojawiają się po oparzeniu. Uszeregowałam je od najlżejszych do najcięższych:

- Rumień
Nie powoduje zniszczenia skóry, szybko się goi i nie pozostawia śladu na skórze.

- Oparzenie powierzchowne
W wyniku takiego oparzenia powstają pęcherze, oparzenie to obejmuje górne warstwy naskórka, goi się w miarę szybko, ale mogą pozostać niewielkie blizny.

- Oparzenie głębokie
Obejmuje głębsze warstwy skóry, cebulki włosów zmieniają się w czerwone punkciki, gojenie takiej rany trwa dość długo, w przypadku dużych powierzchni skóra może wymagać przeszczepu.

- Oparzenie pełnej grubości
Ten stopień oparzenia jest najbardziej poważnym uszkodzeniem skóry. Skóra staje się twarda, często występuje brak czucia. Po takim oparzeniu na bank zostają blizny, a nawet przykurcze mięśni. Niestety w tym przypadku nie obywa się zwykle bez przeszczepów, gdyż skóra jest tak mocno zniszczona, że nie można takiej rany pozostawić samej sobie.

No dobrze to teraz wiecie już więcej na temat rodzajów oparzeń. Teraz przypomnę wam jak postępować, gdy mamy do czynienia z oparzeniem termicznym.

Oparzenie termiczne to uszkodzenie powłoki skóry w wyniku działania na nią wysokiej temperatury.

Jeśli jesteśmy świadkiem takiego oparzenia, bez zastanowienia musimy podjąć następujące kroki:



- schłodzić oparzone miejsce
- usunąć odzież, pierścionki, kolczyki albo inną biżuterię
- po zakończeniu schładzania założyć opatrunek
- w przypadku wstrząsu ułożyć poparzonego w bezpiecznej pozycji i zadzwonić na pogotowie
- w przypadku rozległych oparzeń zawieść chorego do najbliższego szpitala

Najlepszą substancją która nadaje się do schładzania po oparzeniu jest woda. Woda działa przeciwbólowo, przeciwobrzękowo, sprawia, że zmniejsza się głębokość oparzenia.

Blizny po oparzeniach są dość trudne do wyleczenia. Chociaż w obecnych czasach mamy coraz więcej metod i coraz więcej sposobów, to efekty często nie są dla pacjenta zadowalające. W leczeniu blizn pooparzeniowych dobrą metodą może być terapia uciskowa z zastosowaniem ubrań uciskowych i płytek sylikonowych. Tego typu leczenie znane jest medycynie już przynajmniej od XVIII wieku. W 1797 r. Edward Kentish opublikował pracę na temat oparzeń i używania opatrunków uciskowych w celu leczenia blizn i przeciwdziałania przykurczom pooparzeniowym.

Nie ma jednak co ukrywać, że dziś to kremy, maści i inne mazidła wiodą prym wśród środków najłatwiej dostępnych dla osób poparzonych. Które są najlepsze? Czy kremy na oparzenia faktycznie działają? Tego dowiecie się z moich kolejnych postów. Ja osobiście polecam kolagen naturalny Colway. O efektach jego stosowania poczytacie na przykład tutaj Dlatego zapraszam do odwiedzania mojego bloga! :)

20:34:00

Wielka moc malutkich pereł

Wielka moc malutkich pereł

Słyszałyście o tym, że perły przynoszą pecha? Moja mama odkąd pamiętam ciągle mi to powtarzała: „Nie zakładaj pereł bo to przynosi nieszczęście”, „Nie wkładaj tych kolczyków, bo są z masy perłowej, a to źle wróży!”. Przesądna nie jestem, ale… jak to się mówi: „Przezorny – zawsze ubezpieczony” i jakoś obyłam się bez pereł i tak jest do dziś.
Czy perły faktycznie przynoszą pecha? Nie wiem. Zależy chyba w co kto wierzy. Jeśli uwierzymy, że czarny kot to symbol pecha, to gdy go zobaczymy to pewnie sami ściągniemy na siebie nieszczęście, by spełniła się przepowiednia. Tak to chyba jakoś działa. A co do pereł... moim zdaniem jedno jest pewne – perły mogą pomóc nam pozbyć się blizn. Jak? Tego dowiecie się z dzisiejszego artykułu.

Skąd się biorą perły?

Perła

Prawdziwe perły powstają w sposób naturalny. Kiedy ciało obce przez malutką szczelinkę w jakiś sposób dostanie się do wnętrza małży ta zaczyna się bronić. Pokrywa więc „ciało obce” wapienną substancją tworząc skorupę. Skorupa z czasem robi się coraz grubsza i większa aż powstaje z niej piękna kulka zwana perłą. W ten właśnie sposób w naturalnych warunkach powstają perły, które są uwielbiane przez kobiety, co szybko podchwycili jubilerzy.
Biżuteria perłowa potrafi być bardzo droga, ale też i bardzo piękna. Odkąd człowiek dowiedział się w jaki sposób powstają te piękne, błyszczące kuleczki zachłannie zapragnął mieć ich więcej. Nie w każdej małży jest perła, więc trzeba było zrobić coś, by to zmienić. Dzisiaj produkcja pereł idzie niemal na skalę przemysłową.
Małże zamykane są w specjalnych klatkach i zanurzane na duże głębokości, a każda z nich jest tak rozszczelniona, by do jej wnętrza mogło dostać się ziarenko z którego za jakiś czas powstanie wyszlifowana, drogocenna kulka. Niestety tak „wyprodukowane” perły nie są tak dobrej jakości jak perły, które powstały w sposób naturalny, jednak to wcale nie powstrzymuje człowieka od produkcji pereł. Szacuje się, że tylko 40 % wyhodowanych pereł nadaje się do produkcji drogocennej biżuterii.
Ale, ale… perły od jakiegoś czasu są popularne, bo jak już wspominałam potrafią leczyć blizny. W jaki sposób się to dzieje?



Perły na blizny

O tym, że sproszkowana masa perłowa bardzo dobrze działa na rany i podrażnienia Azjatki wiedzą już od tysiącleci. Mówi się, że to właśnie dzięki perłom Japonki cieszą się tak nieskazitelnie mlecznobiałą karnacją. Masa perłowa dodawana do kremów i maseczek ma ogromna moc! Moc wybielania, rozjaśniania i wygładzania ran. Dzięki właściwościom nawilżającym odkrytym w perłach wszelkie kosmetyki zawierające sproszkowaną macicę perłową mają doskonałe działanie na cerę.



Macica perłowa bogata jest w:

- aminokwasy (alaninę, glicynę, serynę, leucynę, kwas asparaginowy, kwas glutaminowy)
- składniki mineralne: wapń, sód, magnez

Dzięki tym wszystkim składnikom macica perłowa ma właściwości:

- odżywcze
- regenerujące skórę
- lekko złuszczające i wygładzające
- przeciwzmarszczkowe i liftingujące
- łagodzące podrażnienia i zaczerwienienia
- tonizujące
- pobudzające metabolizm komórkowy
- rozświetlające i poprawiające koloryt skóry

Masa perłowa niegdyś stosowna była w celach leczniczych. Ponoć już w starożytności była jednym ze składników lekarstw na przeróżne dolegliwości. No tak, kiedyś nie szukano sztucznych składników do wytwarzania leków, korzystano raczej z dobrodziejstw natury. Zupełne przeciwieństwo tego co mamy dzisiaj – nieprawdaż?

Na pewno każdy słyszał o Kleopatrze. Ta bogini piękna do dziś uważana jest za jedną z najpiękniejszych kobiet na świecie. Swoja niesłabnącą urodę zawdzięczała słynnym kąpielom w kozim mleku i kosmetykom wytwarzanym właśnie z macicy perłowej. Swoim poddanym nakazywała wykonywanie toniku ze sproszkowanych pereł, który nie tylko chronił ja przed silnym słońcem i miał właściwości przeciwzmarszczkowe, ale także neutralizował wpływ wolnych rodników na komórki naskórka.
Nie wiem czy po tym co przeczytałyście jesteście przekonane o wielkiej mocy jaka tkwi w małych perłach. Myślę, że każdy kto chce pozbyć się blizn powinien sam spróbować kiedyś kremu lub maści zawierającej macicę perłową, by przekonać się czy faktycznie działa. Ja namawiać nie zamierzam, ale zachęcam. Masę perłową znajdziemy w kremach, peelingach, pudrach i balsamach. Zwróćcie uwagę także na to, że większość kosmetyków która zawiera masę perłową jest na skórę z problemami: blizny różnego rodzaju – potrądzikowe, po oparzeniach, rozstępy, przebarwienia...

22:30:00

Blizny po ciąży, czyli rozstępom mówimy stanowcze NIE!

Blizny po ciąży, czyli rozstępom mówimy stanowcze NIE!
Witam wszystkich! :)
Dziś poruszę temat, który głównie zainteresuje kobiety, a ściślej mówiąc przyszłe mamy. Chociaż blizny nie są problemem głównie kobiet, to jest taki jeden rodzaj blizn, który może przydarzyć się każdej przyszłej mamie - to blizny po ciąży. O ile blizny po oparzeniach, rozstępy, blizny potrądzikowe mogą dotyczyć obu płci, o tyle blizny po ciąży zarezerwowane są głównie mamom i to bez względu na wiek. Jaka jest terapia blizn po ciąży? Jak sobie radzić z rozstępami na brzuchu? O tym opowiem wam w dzisiejszym artykule. Blizny po ciąży często nazywane są niechcianą "pamiątką". Okres ciąży i macierzyństwa dla wielu kobiet jest najpiękniejszym w życiu, ale blizny i rozstępy które po ciąży zostają potrafią zepsuć każde nawet najmilsze wspomnienie. Jak uniknąć blizn po ciąży i znowu poczuć się atrakcyjna kobietą? Na początku musimy zdać sobie sprawę, że już w chwili w której dowiadujemy się, że jesteśmy w ciąży nasze ciało zaczyna się zmieniać. U niektórych będą to gwałtowne zmiany, u innych powoli i stopniowo będzie się zmieniał wygląd zewnętrzny (mam tutaj na myśli pojawienie się brzuszka i powiększenie piersi).


Robimy test, widzimy dwie kreseczki, cieszymy się, ale.... zaraz po pierwszej euforii musimy zacząć myśleć nie tylko o zmianie nawyków żywieniowych ale i o swoim ciele. Pamiętajmy, że nasza skóra i to nie tylko na brzuchu, przez najbliższe 9 miesięcy będzie się musiała mocno rozciągnąć. Dlatego warto już od pierwszych dni smarować się kremami dla przyszłych matek, olejkami i innymi specyfikami. Wiecie jaki najczęściej błąd popełniają przyszłe mamy? Myślą sobie: "Nie mam jeszcze rozstępów, więc kupię sobie krem jak zobaczę, że się zaczynają", niestety wtedy najczęściej jest już za późno. Pamiętajcie drogie przyszłe mamy o rozstępy dbamy zanim się pojawią!

Rozstępy

Rozstępy to różowe defekty skóry w miejscach silnego jej rozciągnięcia. Różowe i czerwone rozstępy występują w pierwszej fazie swojego powstawania, gdy stają się blade to znak, że już nic nie możemy z nimi zrobić. Blade rozstępy to nic innego jak blizny. Duży wpływ na powstawanie rozstępów mają hormony. A hormony u kobiet w ciąży jak wiadomo - szaleją. Hormony u ciężarnych sprawiają, że włókna kolagenowe i elastynowe, na których opiera się struktura skóry i dzięki którym skóra jest elastyczna ulegają przerwaniu. Potem zostają zastąpione nowymi włóknami, o wiele bardziej cieńszymi, tworzącymi mniej regularną strukturę. W skutek tych procesów na skórze zaczynają pojawiać się blizny, które szpecą i spędzają sen z powiek niejednej kobiecie. Warto dodać, że w powstawaniu blizn po ciąży bardzo ważne znaczenie ma wiek - bo w zależności od niego skóra ma lepsze lub gorsze zdolności do regeneracji i odnowy. Niemałe znaczenie ma waga - są kobiety które tyją podczas ciąży 30 kilo, są też i takie które przybierają raptem kilka kilogramów. Oprócz tych czynników nie zapominajmy o tym, że każda z nas ma inna gospodarkę hormonalną i inny poziom kolagenu w organizmie. Z bliznami po ciąży walczymy z wytrwałością i cierpliwością. Tylko regularne stosowanie specjalnych kosmetyków jest drogą do sukcesu! Pobudzajmy naszą skórę regularnie, a efekty będą kosmiczne!

Jak walczyć z rozstępami w ciąży?


Po pierwsze masaże - wcieraj kremy w skórę kolistymi ruchami i rób to codziennie, nawet jeśli masz już spory brzuszek. Tobie taki masaż sprawi przyjemność, bo doskonale relaksuje i przy okazji pobudza skórę nie pozwalając na tworzenie się na niej blizn, a i maluszkowi na pewno spodoba się taka pieszczota mamusiowymi paluszkami! ;)

Nie zapominaj o diecie! Dieta ma istotny wpływ na stan naszej skóry. Na pewno podczas ciąży ją zmieniłaś, a w okresie karmienia także powinnaś uważać na to co kładziesz na talerz, ale nie zapominaj o kompleksie witamin. Jedz dużo owoców, warzyw, potraw które zawierają dużo cynku i krzemu - to one sprawiają, że nasza skóra jest bardziej elastyczna, odporna na rozciąganie. Warto także włączyć do diety pokarmy, które pomagają w budowaniu kolagenu czyli galaretki, chrząstki z kurczaka...
Jeśli mimo odpowiedniej pielęgnacji, masaży, zmiany diety pozostały nam na brzuchu czy udach blizny, warto pomyśleć o specjalistycznych zabiegach, które mają w ofercie gabinety kosmetyczne: peeling chemiczny, mikrodermabrazja. Takie zabiegi powodują silne złuszczanie naskórka i stymulują powstawanie nowych włókien kolagenowych. Na głębsze blizny dobrze zadziała dermabrazja, złuszczanie skóry laserem albo chirurgiczne ich usuwanie. Te ostatnie zabiegi są jednak bardzo drogie i wykonywane są w specjalistycznych klinikach, no i co tu ukrywać - są tylko dla zdesperowanych mam. Ja jestem zdania, że naprawdę lepiej jest zadbać o skórę wcześniej, stosować sobie kremy, olejki balsamy, niż później gdy będzie już tzw. "musztarda po obiedzie" siać panikę i desperacko szukać drogich metod by pozbyć się pociążowych rozstępów.

Ciąża ciążą, poród porodem, ale co można zrobić w przypadku cesarki? 

Niektóre kobiety wiedzą już na samym początku ciąży, że będą miały cesarskie cięcie i mogą się do niego jakoś przygotować, inne dowiadują się o tym w momencie porodu... ale tak naprawdę bez względu na to czy wiesz, że będziesz "pokrojona" czy nie wiesz, cesarka pozostawia trwały ślad na naszej skórze:

- po pierwsze rana po nożu przede wszystkim BOLI
- po drugie czas gojenia się takiej rany jest dosyć długi
- po trzecie po zagojeniu się rana zwykle swędzi

Dopiero po tym czasie można brać bliznę w swoje ręce. Na początek zalecam masaże i wcieranie maści, z wyciągiem z cebuli, arniki lub nagietka. Warto także pamiętać, że powinno się używać tylko bawełnianych ręczników do wycierania skóry i oczywiście często je zmieniać. Ranę należy jak najczęściej wietrzyć i umówmy się, że bielizna jakiej będziemy używać będzie jednorazowa. Świeżo upieczone mamy muszą uważać na to co jedzą, ale wzdęcia i bóle brzucha często są nieuniknione. Powrót do formy przyspieszą spacery i możliwie jak najwięcej odpoczynku. Pamiętajmy by zakładać przewiewne, szerokie ubrania, nie schylać się, nie dźwigać, a podczas kichania albo kaszlu przyciskać do brzucha poduszkę.
Także drogie mamy albo planujące ciążę kobietki, pamiętajmy o profilaktyce! W przypadku blizn po ciąży także sprawdza się to mądre powiedzenie "lepiej zapobiegać niż leczyć"!
A kobietki mocno zainteresowane tą tematyką - odsyłam na bloga rozstep.blogspot.com

10:28:00

Pierwsza pomoc w oparzeniach - domowe sposoby

Pierwsza pomoc w oparzeniach - domowe sposoby
Hej!
Dzisiejszy artykuł będzie o czymś co każdemu z nas może się przydarzyć, ba! Jestem tego pewna, że niejednokrotnie się przydarzyło i przydarzy. Chodzi o oparzenia. Czasem przez nieuwagę, czasem w wyniku zmęczenia, czasem delikatnie, innym razem mocniej nasza skóra doznaje przykrego zetknięcia z czynnikiem o wysokiej temperaturze. Oparzymy się i co dalej? Jak reagować? jak sobie radzić? Zapraszam do lektury artykułu...


Podział i stopnie oparzeń

Definicja oparzeń z medycznego punktu widzenia: oparzenie to uszkodzenie tkanek spowodowane działaniem wysokiej temperatury, substancji żrących, prądu elektrycznego oraz wyładowań atmosferycznych (5%). W zależności od tego jak długo nasza skóra miała styczność z czynnikiem, który sprawił, że zaszły w niej zmiany, oparzenia możemy podzielić na trzy stopnie:

I stopień - oparzony tylko naskórek, występuje rumień, obrzęk i lekki ból
II stopień - oparzony naskórek i wierzchnia warstwa skóry, powstają pęcherze i rumień
III stopień - następuje martwica całego naskórka i skóry właściwej, często towarzyszy temu brak czucia bólu

Jak postępować w przypadku oparzeń - czyli pierwsza pomoc

1. Odsuńmy poszkodowanego od niebezpieczeństwa
2. Ugasić odzież, ta która jest z dala od skóry powinna zostać zabrana, ta która jest do niej przyczepiona powinna tak pozostać
3. Zadbajmy bo osoba poszkodowana mogła oddychać, zabierzmy ją z zadymionego pomieszczenia
4. Schładzanie wodą - jeśli to możliwe zadziałajmy na oparzenie wodą o temperaturze 20 stopni, można nawet włożyć całe ciało do wanny
5. W przypadku oparzeń chemicznych należy bezwzględnie spłukiwać ranę wodą, nieustanie przez kilkanaście minut
6. Usuńmy z ciała wszystko co może zatamować powstający obrzęk - biżuterię, obrączki, łańcuszki, krawat
7. Jeśli to możliwe zdezynfekujmy ranę i załóżmy opatrunek, by uniknąć zakażenia
8. Zawieźmy poparzonego do szpitala bądź wezwijmy karetkę

Czego nie wolno robić!

! Nie wolno na siłę odrywać od ciała ubrania, które się do niego przykleiło
! Jeśli poparzona została duża powierzchnia ciała nie wolno polewać ciała bieżącą wodą- lepiej schładzać mokrym ręcznikiem
! Na świeże oparzenia nie wolno stosować maści i kremów, zanim nie obejrzy tego lekarz

Z badań i statystyk wynika, że najbardziej na poparzenia narażone są kilkuletnie dzieci. To chyba nikogo nie dziwi. Dorosły człowiek jest świadomy różnych zagrożeń, dziecko jest zbyt beztroskie i ma za mało rozwiniętą wyobraźnię, by pamiętać, że: herbata która dopiero zrobiła mama jest za gorąco do picia, że piekarnik parzy, że nie wolno do gniazdka wkładać długopisu itd... Takie przypadki można mnożyć. Pilnujmy zatem swoich dzieci i nie stwarzajmy zagrożeń - przynajmniej w domu.

Mniejszy procent poparzeń dotyczy dorosłych, a jednak... dorośli także potrafią się zagapić. Czasami wystarczy naprawdę krótka chwila nieuwagi by obrać się herbatą. Czasem źle złapiemy za garnek odlewając ziemniaki, innym razem tłuszcz sam "skoczy" nam na rękę... albo znajdziemy się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie... burza, piorun...

Niestety oparzeń nie da się w wielu przypadkach uniknąć. Mówię przypadkach, bo nikt o zdrowych zmysłach przecież celowo się nie podpala.

Są oparzenia są i blizny. Chociaż wiele oparzeń kończy się na krótkotrwałym bólu i szybkiej regeneracji naskórka, to jednak jest pewien procent z nich, które zostawią ślad na naszej skórze.
Jakie mam dla was dzisiaj rady?

Oto moje domowe sposoby na leczenie oparzeń

ZIOŁA

Wśród domowych sposobów jak zwykle wiodą prym zioła. Napar z rumianku, nagietka, gwiazdnicy pospolitej czy bzu - maja właściwości regeneracyjne i bakteriobójcze. Zioła potrafią załagodzić ból i przynieść ulgę poparzonej skórze. Wystarczy namoczyć gazę i przemywać oparzone miejsce kilka razy dziennie, rana będzie się szybciej goiła. 
Nie zapominajmy też o aloesie czy miodzie - oba bardzo ładnie radzą sobie z bólem i pozwalają skórze szybciej wrócić do zdrowia.

Warto mieć w domu także maść nagietkową, która stworzy warstwę ochronną i nawilży obolałe, wysuszone miejsce.

ALKOHOL



Ja wiem, że może to dziwnie zabrzmieć, ale alkohol jest bardzo dobrym środkiem nie tylko na uśmierzenie bólu w przypadku oparzeń, ale także doskonale wybija bakterie. Możemy się zatem pokusić o działanie alkoholem, ale tylko w przypadku oparzeń I stopnia. Na skórę lekko zaczerwieniona przykładajmy gazik nasączony spirytusem, ból będzie mniejszy, poczujemy lekkie znieczulenie. 
Niektórzy znieczulają się "od środka" alkoholem - ja jednak nie polecam tego sposobu. Akurat w tym przypadku można osiągnąć skutek odwrotny! ;)

WODA

Woda to twój największy sprzymierzeniec w przypadku
oparzenia. Pamiętaj, że oparzenie to działanie wysokiej temperatury i aby temu zapobiec najlepiej zadziałać niską temperaturą. Woda zmniejsza stopień oparzenia, zabiera skórze ciepło, działa przeciwobrzękowo, uśmierza ból.

Jak już wspominałam oparzenie może się różnie zakończyć. Może w ciągu kilkunastu dni nie zostać po nim nawet ślad, może się "ślimaczyć" i wrzodzieć, albo może pozostać na skórze blizna.


Copyright © 2016 Blog o bliznach , Blogger