Hejka!
Przeczytałam ostatnio na stronie Gurbackiej (http://gurbacka.pl) o maseczce z olejem kokosowym, która usuwa blizny, przebarwienia, rozstępy.
Pomyślałam sobie, że podam wam dzisiaj ten przepis bo warto!
Maska nie kosztuje dużo (tyle że trzeba mieć w domu olej kokosowy, ja zawsze mam bo codziennie używam), można ją zrobić samodzielnie w domu i jest bardzo fajna.
Dwa razy już ją robiłam i jestem zadowolona, bo skóra po niej jest miła w dotyku, nawilżona, zdaje się, że odżywiona i to mi bardzo odpowiada. Czy taka maska jest w stanie usuwać powstałe już blizny?
Powiem wam, że nie sądzę, że u każdego jest to możliwe, ale u niektórych myślę, że nie będzie to cudem jeśli po kilku zastosowaniach blizny znikną.
Wszystko zależy od kilku czynników.
Po pierwsze od wieku - jak wiadomo im młodszy człowiek tym więcej kolagenu produkuje skóra i tym lepiej goją się rany, znikają blizny.
Po drugie - bardzo ważne jest też jaką mamy skórę, niektórzy mają skórą, która goi się błyskawicznie, jest dobrze odżywiona, nawilżona, wypielęgnowana. U takich osób blizny goją się szybko i nie zostaje po nich nawet ślad.
Po trzecie twoje blizny zależą też od diety i odpowiedniej pielęgnacji. Jeśli dobrze, zdrowo się odżywiasz, dostarczasz organizmowi odpowiednich witamin i minerałów skóra będzie lepiej reagować i szybciej się goić.
Co do kosmetyków to chyba sami wiecie - jeśli oszczędzacie na tym, nie oczekujcie super efektów. Ja już od dawna stosuję tylko sprawdzone kosmetyki, drogie - to fakt - ale jestem świadoma tego, że krem za 20 zł nie jest w stanie nic dobrego dać mojej skórze. Czasami warto zainwestować w coś z wyższej półki, bez konserwantów, barwników, SLS, bez uczuleń!
Co do kosmetyków to chyba sami wiecie - jeśli oszczędzacie na tym, nie oczekujcie super efektów. Ja już od dawna stosuję tylko sprawdzone kosmetyki, drogie - to fakt - ale jestem świadoma tego, że krem za 20 zł nie jest w stanie nic dobrego dać mojej skórze. Czasami warto zainwestować w coś z wyższej półki, bez konserwantów, barwników, SLS, bez uczuleń!
Polecam przyjrzeć się bliżej kolagenowi, jest niezastąpiony w pielęgnacji skóry każdego rodzaju. O tym jak kolagen potrafi poradzić sobie ze strupem, a potem z blizną po tym strupie pisałam już kiedyś, dla przypomnienia link TUTAJ.
Ale dobra, miało być o oleju kokosowym!
Oto przepis z w.w. strony.
Maseczka na blizny i rozstępy, pomaga też rozjaśnić skórę
1 łyżka oleju kokosowego
2 łyżeczki naturalnego miodu
1/2 łyżeczki soku z cytryny
1/4 łyżeczki kurkumy
Wszystkie składniki wystarczy ze sobą dokładnie wymieszać i nałożyć na twarz na 20 minut. Po tym czasie zdjąć maskę i przetrzeć twarz ręcznikiem. Mieszanka ma działać antybakteryjnie, antyseptycznie, przeciwzapalnie. Wszystkie składniki zostały tak dobrane, by delikatnie złuszczać naskórek ale go nie podrażniać.
Pani Gurbacka zapewnia, że jeśli będziemy stosować regularnie tą maskę mamy szansę na poprawę skóry, wybielenie blizn, a może nawet i pozbycie się ich.
A co w tej masce jest najważniejsze?
Moim zdaniem jest to olej kokosowy, to dzięki niemu nawilżymy i odżywimy skórę. Chociaż pozostałe składniki też nie są bez znaczenia, to jednak olej jest tutaj najważniejszy.
Ja kupuje olej kokosowy w Sklepie Naturica. Lubię robić tam zakupy, bo wysyłają szybko, bo mają tanio, zresztą już się przyzwyczaiłam.
Kiedyś kupowałam olej kokosowy w Biedronce, taki spożywczy i normalnie sobie na nim smażyłam, a jak trzeba było to używałam go na skórę. No i było fajnie... ale... kokosowy olej spożywczy to jednak trochę inna bajka. Dlatego jeśli na początek musicie sprawdzić olej kokosowy to kupcie sobie taki za 10 zeta w Biedrze, bardzo fajnie się na nim smaży, możecie też nim wysmarować sobie twarz, a nawet całe ciało. Jednak jeśli chcecie profesjonalnego oleju kokosowego to już kupujcie w sklepach z kosmetykami :)
Ja kupuje olej kokosowy w Sklepie Naturica. Lubię robić tam zakupy, bo wysyłają szybko, bo mają tanio, zresztą już się przyzwyczaiłam.
Kiedyś kupowałam olej kokosowy w Biedronce, taki spożywczy i normalnie sobie na nim smażyłam, a jak trzeba było to używałam go na skórę. No i było fajnie... ale... kokosowy olej spożywczy to jednak trochę inna bajka. Dlatego jeśli na początek musicie sprawdzić olej kokosowy to kupcie sobie taki za 10 zeta w Biedrze, bardzo fajnie się na nim smaży, możecie też nim wysmarować sobie twarz, a nawet całe ciało. Jednak jeśli chcecie profesjonalnego oleju kokosowego to już kupujcie w sklepach z kosmetykami :)
Super wpis, bardzo przydatne informacje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oleje za ich szerokie zastosowanie w kosmetyce. Kokosowy bardzo sobie cenie i często go używam w codziennej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńJa olej kokosowy używam jako balsam, krem, maske i juz mąż się śmieje że kokosem pachne��
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie opisane i wyjaśnione!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń